2015-12-03 00:05

329.„Eksperckie” rekomendacje

Na początek wyjaśnienie: kto i dla kogo? Otóż, jak się okazuje, nie dla wszystkich „ekspertów od planistyki” koniec parlamentarnej kadencji stał się powodem do zawieszenia swojej działalności dla kontestowania rozpoczynającej się następnej kadencji.

W wielu przypadkach (a myślę, że to dopiero początek tego procesu) zwyciężyło pragmatyczne: Le roi est mort, vive le roi!, w następstwie czego na naszych oczach narodziła się nowa forma aktywności środowiska eksperckiego tj działania o charakterze „rekomendacyjnym”.

Oczywiście mowa tu o rekomendacjach pod ogólnym hasłem: „dla nowych Władz Państwa”.

Cechą wspólną tych „rekomendacji” jest położenie szczególnego akcentu na konieczność aktywnej realizacji celów KPZK 2030, w szczególności Celu 6. „Przywrócenie i utrwalenie ładu przestrzennego”.

Wszystko to byłoby szalenie szlachetne i ze wszech miar godne poparcia, gdyby nie jeden szczegół: w Polsce AD 2015 po planowaniu przestrzennym pozostały jedynie dymiące zgliszcza, w których to okolicznościach głoszenie górnolotnych haseł o potrzebie podejmowania wysiłków na rzecz przywrócenia ładu przestrzennego (cel 6 KPZK 2030) jest demagogią w czystej postaci.

Polska przestrzeń była niszczona bezmyślnie a przy tym całkowicie bezkarnie, niestety, ale także ze znaczącym udziałem „uprawnionych” urbanistów i urbanistów-ekspertów, przez co najmniej dwa ostatnie dziesięciolecia – w efekcie takiego „zbiorowego ogólnonarodowego wysiłku” w znaczącej części została zniszczona w sposób nieodwracalny.

Jedyne co jeszcze dzisiaj można w tej sprawie zrobić to powstrzymać ten destrukcyjny proces. I nie oszukiwać społeczeństwa, że tak zniszczony ład przestrzenny można jeszcze przywrócić.

Tylko tyle i aż tyle.   

—————

Powrót


Forum dyskusyjne

Data: 2015-12-20

Dodał: PM

Tytuł: Co się stało to się nie odstanie.

To prawda - co się działo, pozostawiło nieodwracalne skutki w przestrzeni. I nowy obóz władzy zdecydowanie zgadza się z pańską tezą: "Przestrzeń nie ma przynależności partyjnej", ma za to przynależność prywatną, która będzie teraz chroniona mocniej niż poprzednio a oto dowód: https://www.rp.pl/Zadania/312149858-Gmina-zdecyduje-czy-plany-zagospodarowania-uwzglednia-mapy-przeciwpowodziowe.html
Ogromne środki na projekt ISOK i co? I nic, piękne prezentacje kartograficzne, piękne analizy hydrologiczne i niech sobie wiszą na stronach.

Odpowiedz

—————

Data: 2015-12-20

Dodał: Kontrurbanista

Tytuł: Re:Co się stało to się nie odstanie.

Myślę, że np. wypowiedź wiceprezydenta Gdańska jest najlepszą odpowiedzią na Pańską "alarmistyczną" uwagę. Temat obligatoryjności map przeciwpowodziowych to tak naprawdę temat skutków filozofii "planowania przestrzennego zza ministerialnego biurka" (nb która to filozofia zdominowała projekt części planistycznej rządowego kodeksu budowlanego).

Odpowiedz

—————

Wstaw nowy komentarz








 


   PUBLIKACJE PORTALU