267.Gdzie ci eksperci?

W „Zaproszeniu na kawę”, wyliczając najważniejsze, a w mojej ocenie także nieuchronne, następstwa dokonanej deregulacji zawodu urbanisty postawiłem m.in. tezę, że z życia publicznego znikną, jako nikomu niepotrzebne, niezależne środowiska eksperckie związane z teorią i praktyką planistyczną.
Pisząc „niezależne środowiska eksperckie” miałem na myśli środowiska zawodowe których potencjał daje jeszcze szansę na wydobycie polskiej planistyki z niebytu, do którego została właśnie ostatecznie i nieodwołalnie zepchnięta po podpisie 30 maja br. ustawy deregulacyjnej przez Prezydenta RP.
Nie ukrywam, że pewne nadzieje wiązałem jeszcze ze środowiskami skupionymi pod szyldem Towarzystwa Urbanistów Polskich.
Niestety, nadzieje te prysły jak bańka mydlana po lekturze Listu Towarzystwa (Urbanistów Polskich) do Prezydenta RP ws wniosku do Trybunału Konstytucyjnego opisującego sposób postrzegania przez TUP okołoplanistycznej rzeczywistości i związków przyczynowo-skutkowych tę rzeczywistość kształtujących w okresie ostatniego dziesięciolecia.