2015-06-11 00:51

322.O konsultacyjności konsultacji

Projekt ustawy o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw udostępniony w kwietniu br. do konsultacji publicznych doczekał się całego szeregu uwag, zarówno tych  zgłoszonych przez podmioty do tychże konsultacji „wezwane z urzędu”, jak też przez „partycypantów” planowania przestrzennego różnej proweniencji. Uwagi te, usystematyzowane pod hasłem  „Stanowiska zgłoszone w ramach konsultacji publicznych”, są dostępne na stronie internetowej RCL.Charakterystycznym dla tego zestawienia jest zarówno olbrzymie zróżnicowanie „statusu” podmiotów biorących udział w konsultacjach (m.in. osoby prywatne, stowarzyszenia, fundacje, instytuty naukowe, jst, organy administracji państwowej itp.) jak też ranga poruszanych problemów i wnoszonych uwag, których „rozpiętość” merytoryczną wyznaczają dwa poniższe fragmenty:

Równie interesująco przedstawia się (chociaż to temat na odrębne potraktowanie) analiza zestawień: „status” konsultanta – zawartość merytoryczna uwag, gdzie daje się zauważyć dominującą tendencję do podnoszenia problemów „w imieniu” podmiotów trzecich (np. urbaniści sygnalizujący zatroskanie problemami planistycznymi gmin).

Jaka jest merytoryczna wartość takich konsultacji?

PS. W mojej ocenie odrębną kategorię „konsultacyjną” tworzy „Stanowisko GKUA” – do tej pory wydawało mi się, że Komisja ta, będąca ciałem doradczym szefa resortu (nb. autora konsultowanego projektu ustawy) powinna zabrać głos generalnie „przed”, najpóźniej „w trakcie” a nie po opracowaniu projektu nowelizacji.

—————

Powrót








 


   PUBLIKACJE PORTALU