2012-11-23 00:28

134. W krainie akwarelkowców

Przed dwoma laty na forum dyskusyjnym jednego z portali urbanistycznych w dziale Mity urbanistyczne „wrzuciłem”  temat-mit: Urbanista nie musi znać przepisów prawa - od tego są prawnicy.

To pogląd wyznawany przez dość liczną grupę „praktykujących” urbanistów, dla których - jak to dosadnie sformułował jeden z dyskutantów - planowanie przestrzenne to malowanie akwarelek i bełkotanie o "spójności struktury funkcjonalno-przestrzennej".

Przez pewien czas wydawało się, że ten rodzaj „akwarelkowego” planowania przestrzennego, charakterystycznego dla minionego ustroju, odejdzie definitywnie - razem z tym ustrojem.

Owszem, akwarelki wodne, z dość dużymi oporami, ale ostatecznie jednak zostały wyparte przez „akwarelki komputerowe” ( nb. ciągle udoskonalane)  i…„to by było na tyle”.

Pozostali „urbaniści - akwarelkowcy”.

Pozostali nie tylko jako konkretni ludzie, ale jako ciągle dominująca, niestety, forma zawodowej mentalności, zbudowanej na programowym kwestionowaniu w planowaniu przestrzennym m.in.: prawa własności, partycypacji społecznej i wartości ekonomicznej przestrzeni.

A wszystko to „okraszone” całkowitym niezrozumieniem charakteru i funkcji planu miejscowego jako prawa miejscowego będącego jednocześnie narzędziem realizacji polityki przestrzennej gminy.

Kiedy dzisiaj czytam dyskusje na „urbanistycznych” forach internetowych ze smutkiem stwierdzam, że dyskutanci – nb. reprezentujący nową generację urbanistów i adeptów zawodu - to w zdecydowanej większości również mentalni „akwarelkowcy”.

O tempora, o mores!

 

—————

Powrót


Skomentuj

Data: 2012-11-23

Dodał: Młody

Tytuł: Proszę powiedzieć wprost...

... że forum, o które Panu chodzi to urbanistyki.info... a młodzi pseudo urbaniści, Pana zdaniem, to m.in. osoby je redagujące... czy nie to miał Pan na myśli?... po co używać tych pół-słów?

Odpowiedz

—————

Data: 2012-11-23

Dodał: Kontrurbanista

Tytuł: wyleciało wróblem, a powróciło wołem

myślę, że jeśli przeczta Pan mój tekst jeszcze raz uważnie, nie znajdzie Pan sformułowania: "młodzi pseudo urbaniści" - a być może przy okazji zgodzi się Pan ze mną, że tematem artykułu nie są "osoby redagujące" forum jednego z portali ale dość istotne problemy dotyczące znaczącej części środowiska polskich urbanistów

Odpowiedz

—————

Data: 2012-11-24

Dodał: Zgadza się, ale...

Tytuł: Re:wyleciało wróblem, a powróciło wołem

... jednocześnie jakoś tak pejoratywnie odbiera się Pana wypowiedź w kontekście tych "akwarelkowców"...

Odpowiedz

—————

Data: 2012-11-25

Dodał: PM

Tytuł: Re:Re:wyleciało wróblem, a powróciło wołem

I mimo wszystko bardzo intensywnie czuć negatywny stosunek do urbanistyka.info, które to odczucie towarzyszy zapoznawaniu się z wieloma pańskimi wpisami. Odczucie to z drugiej zaś strony jest również wyczuwalne gdy takie zapoznawanie następuje treści portalu urbanistyka.info, gdy każde stanowisko osoby nowozarejestrowanej, które jest wyraziste kwitowane jest stwierdzeniem, że to zapewne kontrurbanista...

Odpowiedz

—————

Data: 2012-11-28

Dodał: Kontrurbanista

Tytuł: @Młody: Skąd ten pejoratywny odbiór?

Nie bardzo rozumiem, skąd u Pana ten „pejoratywny odbiór”? Czyżby Pan w swojej działalności planistycznej nie uznawał prawa własności, partycypacji społecznej i wartości ekonomicznej przestrzeni a ponadto nie uważał, że plan miejscowy to prawo i narzędzie realizacji polityki przestrzennej gminy?

Odpowiedz

—————

Data: 2012-12-12

Dodał: Młody

Tytuł: Re:@Młody: Skąd ten pejoratywny odbiór?

Powiem więcej - ekonomika miast jest moim ulubionym zagadnieniem i wypaczeniem zawodowym przez co zbyt często jestem "tłamszony" przez samorządy i wnioskodawców w ich zapędach wytykając im brak racjonalności ekonomicznej i społecznej. Ostatnio stwierdziłem, że bez ponadlokalnych planów ujmujących szerszy kontekst zagadnień terytorialnych nic się da zrobić z kretynizmem ekonomicznym na skutek chociażby naturalnej konkurencji między gminami. Ale to już szerszy problem...

Odpowiedz

—————

Data: 2012-12-26

Dodał: nadz.bud

Tytuł: mgr

To smutne, ale podobna ignorancja panuje również w środowisku budowlańców, co powoduje nagminne naruszenia przepisów warunków technicznych, a także, co gorsze dla inwestora, istotne odstępstwa od projektu budowlanego w rozumieniu art. 36a Pr. bud. narażając inwestora na opóźnienia i wydatki związane z postepowaniem administracyjnym i projektem zamiennym.
pozdrawiam

Odpowiedz

—————

Wstaw nowy komentarz





Ankieta

Oceń artykuł

bardzo interesujący (5)
31%

interesujący (4)
25%

nie mam zdania (3)
19%

nieinteresujący (4)
25%

Całkowita liczba głosów: 16





 


   PUBLIKACJE PORTALU