Na początek krótki cytat z mojego artykułu Deregulacja dostępu do…bezrobocia: Kilka dni temu wysłuchałem w telewizji publicznej niezwykle „emocjonalnej” (eufemistycznie rzecz ujmując) wypowiedzi przewodniczącego komisji sejmowej zajmującej się deregulacją m.in. zawodu urbanisty. Myślę tu o...

W artykule Profesjonalizm na dobry początek, pisząc o zepchnięciu urbanistów w zawodowy niebyt m.in. przez „deregulatorów”, „kodyfikatorów” oraz ich protektorów i sympatyków, wyraziłem pogląd, że:  (...) urbaniści  (...) którzy na likwidację planowania przestrzennego i zawodu...

Kilka dni temu wysłuchałem w telewizji publicznej niezwykle „emocjonalnej” (eufemistycznie rzecz ujmując) wypowiedzi przewodniczącego komisji sejmowej zajmującej się deregulacją m.in. zawodu urbanisty. Myślę tu o fragmencie między 20.50 a 23.20 minutą wspomnianego programu – przypomniał mi się...

Jak to możliwe, że sto lat po opublikowaniu „Zasad nowoczesnej nauki o budowie miast” powstają eksperckie opracowania „odkrywające” opisane szczegółowo przez Eugena Fassbendera patologie w gospodarowaniu przestrzenią? Zapraszamy do dyskusji!

Dzisiaj wyjątkowo - zamiast kolejnego artykułu o "przypadłościach" rodzimej planistyki - zagadka: Kim jest mężczyzna przedstawiony na zamieszczonej poniżej fotografii i dlaczego niektórym osobom może się kojarzyć z moim artykułem: Raport dla...?

Mam coraz większe problemy z rozumieniem języka polskiego. Z powyższego fragmentu Komunikatu (Komisja zapoznała się z podsumowaniem wyników konsultacji społecznych) wychodzi mi mianowicie, że kto inny "podsumował" a kto inny "się zapoznał" ...a ponadto, że na tym "zapoznaniu" zakończyły...

W jednej z ostatnich wtorkowych audycji radia TOK FM w stałym cyklu poświęconym  architekturze i urbanistyce słuchacze tej stacji radiowej mieli okazję wysłuchać bardzo interesującej  rozmowy o projekcie Polskiej Polityki Architektonicznej (PPA II) z członkami zespołu autorskiego...

O partycypacji w polskim planowaniu przestrzennym na tym portalu pisałem wielokrotnie. Zawsze jednak było to spojrzenie wyłącznie z pozycji urbanisty szeregowego, niepraktykującego, ponadto urzędnika, mieszkańca „prawobrzeżnej” części Polski, funkcjonującego z daleka od jej centrum...

Przed kilku dniami mieliśmy okazję obejrzenia (oraz wysłuchania) transmisji z uroczystości wręczenia dorocznych „nagród Kisiela”. Rozróżniam i podkreślam celowo te dwie formy „uczestnictwa” w samej uroczystości  ponieważ tak samo wygląda dzisiaj  „kontakt” społeczeństwa ze spuścizną...

Coś, co jeszcze pół roku wcześniej uważałbym za (raczej) niemożliwe i absurdalne, dzisiaj, na początku 2014 r., stało się faktem - całą "sferę planistyczną" przejęli od urbanistów (tym samym spychając ich en bloc w zawodowy niebyt) „deregulatorzy” i „kodyfikatorzy” oraz ich...