2024-10-11 21:51

0526. „Ekspertowienie przestrzenne”

Na dobry początek przypomnienie notki nr 142 z 2013 roku:

2013-01-08 01:37

142. Urbanista wiecznie żywy

Dokładnie dwa lata temu wpadł mi do głowy pomysł, aby rozpoczynający się właśnie rok 2011, stał się Rokiem przestrzeni polskiej a myślą przewodnią hasło: Polska przestrzeń to nasze wspólne dziedzictwo i źródło tożsamości.

Wtedy wydawało mi się, że to „ostatni dzwonek” a jednocześnie jedyny sposób, aby uświadomić polskiej opinii publicznej katastrofalny stan naszej przestrzeni.

Środowiska okołoplanistyczne (en bloc) potraktowały cały pomysł jako egzaltację autora.

Dzisiaj myślę, że środowiska te miały absolutną rację – prawdę powiedziawszy w konsekwencji wieloletniego, intensywnego „kreowania”,  przestrzeni mogącej stanowić nasze wspólne dziedzictwo i źródło tożsamości, pozostało tak niewiele, że nie tylko na cały Rok ale nawet na jeden Dzień by nie wystarczyło.

Paradoksalnie, zupełnie odmiennie od sytuacji polskiej przestrzeni przedstawia się sytuacja jej „kreatorów” – właśnie już po raz szósty obchodzony jest uroczyście Dzień urbanisty.

Le roi est mort, vive le roi!

Dzisiaj, po jedenastu latach, które minęły od sformułowania w/w ponurej konstatacji, wspomniane środowiska okołoplanistyczne (en bloc) mają się wciąż znakomicie, a przy tym coraz bardziej „ekspercko”.

Tu ciekawostka - okazuje się, że aby stać się „ekspertem” (np. od planistyki) „wystarczy uczestniczyć” – oczywiście w odpowiednich „ewentach” (najlepiej jeśli dotyczących planistyki), i brać udział w panelach – oczywiście „eksperckich”. To wystarczy.  

Pod ostatnią notką Stały Komentator mojej niszowej, nikomu niepotrzebnej pisaniny, zauważa, że:

(…) Od samego początku mówiłem / pisałem, że to nie żadna reforma, tylko deforma... Tyle tylko, że to wcale nie interesuje większości opracowujących projekty POG-ów, ich interesuje wystawianie faktur za te projekty...

Panie Grzegorzu, chyba nie ma Pan na myśli „ekspertów”?  

*    *    * 

Skąd taki tytuł? Zdaję sobie sprawę, że "ekspertowienie" brzmi mało planistycznie, jeśli już, to raczej "medycznie" - na przykład tak jak słowo "rzeszotowienie" - jeśli Czytelnikom odpowiada takie "synonimowe brzmienie" to cała przyjemność po mojej stronie.   

—————

Powrót


Komentarze

Data: 2024-10-12

Dodał: Buczek

Tytuł: różnica

Tak, nie mam na myśli "ekspertów", bo ci przecież nie opracowują projektów planów (ani miejscowych, ani ogólnych) i za coś innego wystawiają faktury. Ale zarówno eksperci jak "eksperci" też są (w większości) zadowoleni z obecnej deformy, bo przecież im większy chaos wywołują działania legislatury, tym więcej mają zleceń na ich ekspertyzy i "ekspertyzy"... A prawdziwe żniwa tej deformy dla nich jeszcze nie nadeszły...

Odpowiedz

—————

Data: 2024-10-18

Dodał: Buczek

Tytuł: a propos ekspertów

W opublikowanym ostatnio "Reflection paper nr 9" KPZK PAN pt. "Kluczowe zalety i wady systemów planowania przestrzennego w państwach Europy Środkowej i Wschodniej" sformułowano taką lapidarną refleksję dot. Polski:
" Trudno wskazać jedną dominującą pozytywną cechę polskiego systemu planowania przestrzennego. Polscy autorzy zwracają jednak uwagę na uwzględnienie w prawie planowania przestrzennego pojęcia „ładu przestrzennego”. Ład przestrzenny jest zdefiniowany w prawie i stanowi istotną wartość, na którą można się powoływać przy interpretacji prawa (i rozwiązywaniu konfliktów przestrzennych). Jedną z głównych słabości jest jednak niska jakość prawa planowania przestrzennego. Pomimo zdefiniowania (od strony prawnej) ładu przestrzennego, niska jakość prawa jest czynnikiem uniemożliwiającym jego skuteczną ochronę. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest ponadnormatywny chaos przestrzenny."

Ta refleksja nasuwa co najmniej kilka pytań:
- czy można uznać za pozytywną cechę systemu planowania przestrzennego fakt zdefiniowania w odnośnym prawie pojęcia "ładu przestrzennego" i tego że można się na nie powoływać, skoro to powoływanie się jest tak nieskuteczne, że w rezultacie w Polsce "jest ponadnormatywny chaos przestrzenny"?
- skoro jakość prawa planowania przestrzennego jest tak niska, że uniemożliwia skuteczną ochronę zdefiniowanej w nim "istotnej wartości" [tj. ładu przestrzennego] to jakie i ile ono ma jeszcze innych "pozytywnych cech", skoro trudno wskazać wśród nich jedną dominującą ?
- "sprawy ładu przestrzennego" są pierwszym zadaniem własnym gminy samorządowej wskazanym w jej ustawie ustrojowej 13 lat zanim ład przestrzenny został zdefiniowany w ustawie planistycznej o "niskiej jakości"... kto więc ponosi odpowiedzialność za to, że gminy nie realizują we właściwy sposób swojego pierwszego zadania własnego (pomimo że jego wartościowa definicja jest zawarta w prawie przestrzennym od ponad 20 lat), czy twórcy prawa o niskiej jakości? A może to nie prawo ma niską jakość, ale sposób jego stosowania, interpretowania, obchodzenia itp. przez gminy, nadzorujących jego stosowanie wojewodów oraz interpretujących je sądów jest zły ?
- czy ustawowy ubiegłoroczny "kopernikański przewrót" w prawie planowania przestrzennego (jednak z zachowaniem w nim tej "istotnej wartości" jakim jest nieprzewrócona przez resortowych Koperników prawa przestrzennego definicja ładu przestrzennego) pozwoli obecnie gminom skutecznie chronić ład przestrzenny?
- i pytanie podstawowe: czy w Polsce można chronić ład przestrzenny, skoro panuje w niej ponadnormatywny chaos przestrzenny, czy raczej należy najpierw wprowadzić ład przestrzenny, aby następnie skutecznie go chronić przy pomocy "kopernikańsko przewróconego" prawa przestrzennego?
Polskie dzieci są uczone, że Kopernik "wstrzymał słońce - ruszył ziemię"... kto ma w Polsce - po kopernikańsku "wstrzymać chaos - wprowadzić ład" ? gminni planiści czy resortowi legislatorzy ?

Odpowiedz

—————

Data: 2024-10-19

Dodał: Kontrurbanista

Tytuł: ???

Przeczytałem cały ten "elaborat" - to jest opracowanie sygnowane przez KPZK PAN?! Zgroza!

Odpowiedz

—————

Data: 2024-10-19

Dodał: Buczek

Tytuł: Re:???

...takich właśnie mamy "ekspertów od systemu planowania przestrzennego", więc trudno się dziwić, że taki mamy system planowania przestrzennego, którego główną wartością jest definicja ładu przestrzennego, bezużyteczna ze względu na niską jakość przepisów, które mają służyć jego wprowadzeniu i ochronie...

Odpowiedz

—————

Data: 2024-10-21

Dodał: RL9

Tytuł: Eksperci

Eksperci? A czy może jednak kółko wzajemnej adoracji?

Odpowiedz

—————

Wstaw nowy komentarz








 


   PUBLIKACJE PORTALU