225. Korporacja urbanistów - kara czy wyróżnienie?
W ubiegłym roku w artykułach Poza rzeczywistością i Planistyczne ingrediencje podjąłem, oczywiście całkowicie subiektywną, próbę odpowiedzi na pytanie: „Co to znaczy być urbanistą uprawnionym?”
(...) Izba Urbanistów Polskich rozumiana jako korporacja zawodu zaufania publicznego nie istnieje.
Uległa całkowitemu samounicestwieniu wkrótce po powstaniu - jej miejsce zajmuje obecnie kadłubowa struktura nieudolnie imitująca korporację.
Znakiem firmowym tej struktury jest „przymus składkowy”, egzekwowany bezwzględnie pod rygorem utraty prawa do bycia urbanistą (!).
Zgodnie z zasadą, że nieszczęścia chodzą parami, przymusowi składkowemu towarzyszy „przymus zbierania punktów szkoleniowych”, którego naruszenie jest również zagrożone „zawodową dekapitacją”.
Zwrotu „zbieranie punktów szkoleniowych” używam tu nie bez przyczyny – do takiej karykaturalnej praktyki sprowadzono niezwykle ważny korporacyjny obowiązek podnoszenia kwalifikacji zawodowych urbanistów.(...)
„(...) Trzecim wyznacznikiem statusu urbanisty uprawnionego jest „sporządzanie”.
W przeciwieństwie do obowiązku regularnego uiszczania składek członkowskich i zgromadzenia zadanej ilości punktów szkoleniowych „sporządzanie”, póki co, obowiązkowe nie jest.(...)”
W ten oto prosty sposób potencjalnie zaszczytne sformułowanie „bycie urbanistą uprawnionym” zostało w praktyce sprowadzone do czysto formalnego, pozbawionego takiego pozytywnego nacechowania „przynależenia do Izby Urbanistów”.
W praktyce nie jest więc „przynależność do Izby Urbanistów” wartością „dodaną” uprawiania zawodu urbanisty, ale raczej, jak wynika z opisanego na wstępie status quo, rodzajem kary za to „uprawianie”.
Tak jest, ale czy tak dalej musi być?
Czy możliwe jest odwrócenie tej dotychczasowej, paradoksalnej sytuacji, tak aby „przynależność do Izby Urbanistów” miała charakter nobilitujący, współtworzący pozytywny wizerunek i markę „przynależącego” urbanisty a brak tej „przynależności” nie dawał takich bonusów?
Oto moja „autorska” odpowiedź na to pytanie:
Utworzenie dwóch ustawowych poziomów funkcjonowania urbanistów:
poziom podstawowy: ministerstwo
poziom wyższy: korporacja zawodowa
***
poziom podstawowy: Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju
Podstawowe postępowanie kwalifikacyjne dla adeptów zawodu (oraz wszystkie postępowania dyscyplinarne) prowadzi ministerstwo. Nowi urbaniści zostają zarejestrowani na ministerialnej liście na okres trzech lat a następnie mogą być na własną prośbę przenoszeni do Polskiej Korporacji Urbanistów.
Warunek niezbędny przeniesienia do Korporacji:
w ciągu trzech kolejnych lat od umieszczenia na liście ministerialnej żaden sporządzony przez urbanistę dokument planistyczny (plan miejscowy lub studium gminy) nie zostanie prawomocnie uchylony z winy tego urbanisty
***
poziom wyższy: Polska Korporacja Urbanistów
Dotychczasowi uprawnieni urbaniści (tj. członkowie IU) stają się członkami nowej korporacji urbanistów
Warunek niezbędny umieszczenia na liście Korporacji:
w ciągu ostatnich trzech lat żaden sporządzony przez urbanistę dokument planistyczny (plan miejscowy lub studium gminy) nie został prawomocnie uchylony z winy tego urbanisty - obecni członkowie IU nie spełniający tego wymogu zostają zarejestrowani na liście ministerialnej;
Przesłanka do usunięcia z listy Korporacji i przeniesienia na listę ministerialną:
sporządzony przez urbanistę dokument planistyczny (plan miejscowy lub studium gminy) został prawomocnie uchylony z winy tego urbanisty.
***
PS. Jeszcze tylko niezbędne uzupełnienie – zasada funkcjonowania „prawomocnego uchylenia”
Pisałem o tym szczegółowo m.in. w streszczeniu projektu ustawy planistycznej Prawo rozwoju przestrzennego:
(…) to mechanizm, ujęty w ramy formalno-prawne a polegający na powiązaniu naruszeń prawa przy sporządzaniu planu miejscowego z obowiązkową odpowiedzialnością zawodową urbanistów związanych formalnie ze sporządzaniem tego planu:
- jeżeli rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody, stwierdzające nieważność uchwały w sprawie planu miejscowego obszaru, stanie się prawomocne z powodu niezłożenia przez gminę, w przewidzianym terminie, skargi do sądu administracyjnego, wojewoda przesyła kopię tego rozstrzygnięcia do prezesa okręgowej izby urbanistów, właściwej dla autora projektu planu miejscowego;
- sąd administracyjny rozpatrujący skargę na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody, podtrzymujący to rozstrzygnięcie, po uprawomocnieniu tego orzeczenia przesyła jego kopię do prezesa okręgowej izby urbanistów, właściwej dla autora projektu planu miejscowego; przepis powyższy stosuje się odpowiednio przy rozpatrywaniu skargi w trybie art. 101 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym.
—————
Skomentuj
—————
—————
—————
—————
Ankieta
Oceń pomysł
bardzo interesujący (19)
interesujący (12)
nie mam zdania (10)
nieinteresujący (12)
Całkowita liczba głosów: 53