2024-12-04 15:17

0535. Reforma planistyczna - wersja alternatywna

Byłoby z mojej strony co najmniej nieuprzejmym podważanie oficjalnej wersji „podawanej do wierzenia” maluczkim, jak to najtęższe umysły w Rzeczypospolitej od dziesięcioleci nieustająco, zawzięcie deliberowały o najskuteczniejszej naprawie systemu planistycznego.

Jedyne, co mogę w tym temacie dodać, to informację, że wspomniane „deliberacje naprawcze” przez ostatnie czternaście lat odbywały się „równolegle” „w cieniu” mojego, już gotowego projektu rozwiązań systemowych na ten sam temat - projektu, który w tym czasie (tj. od 2010 r.) jest powszechnie dostępny na portalu kontrurbanista.

Tylko raz, w okresie funkcjonowania Komisji Kodyfikacyjnej powołanej przez ministerstwo do opracowania Kodeksu urbanistyczno-budowlanego, jeden z członków tej Komisji zwrócił się do mnie (nieoficjalnie - drogą mailową) o wyrażenie przeze mnie zgody na wykorzystanie przez Komisję części pomysłów legislacyjnych zawartych w moim autorskim projekcie ustawy planistycznej.

Odmówiłem zgody na taki „patent” uzasadniając to następująco:

„(…) Projekt ustawy Prawo rozwoju przestrzennego jest opracowaniem całościowym, bardzo szczegółowo odnoszącym się do wszystkich aktualnych bolączek polskiej planistyki – filozofia tych rozwiązań jest całkowicie odmienna od przyjętych w Kodeksie urbanistyczno-budowlanym – z tego powodu ich (mniej lub bardziej) fragmentaryczne wykorzystanie w Kodeksie, o czym Pan uprzejmie wspomina, nie jest możliwe. (…)”

W tym miejscu przypomnę, że mój projekt ustawy planistycznej to propozycja, w której studium pozostaje - uzyskuje tylko dodatkową "kalkę" podziału na kategorie przestrzeni, w oparciu o które różnicuję zakres niezbędnych a przy tym dopuszczalnych procedur planistycznych.

Moja ustawowa korekta przepisów planistycznych sprowadza się generalnie do "spłaszczenia" procedur planistycznych do jednej procedury miejscowego planu szczegółowego oraz studium gminy jako dokumentu koordynującego zarządzanie zagospodarowaniem gminnej przestrzeni.

W moim projekcie ustawy studium pozostaje (z procedurą sporządzania wyłączoną do odrębnej ustawy) - z systemu "wylatują" natomiast WZ-ki i specustawy.

Proste?

—————

Powrót


Komentarze

Data: 2024-12-10

Dodał: Oki

Tytuł: nowhere

Wersją alternatywna nigdy nie wejdzie w życie dopóki aktualna wersja nie zostanie doszczętnie skompromitowana. Obecnie jeszcze trochę do tego brakuje. A obecna wladza zdaje sie być dość obojetna. Chyba, że jest to dobra mina do złej gry...

Odpowiedz

—————

Data: 2024-12-12

Dodał: Buczek

Tytuł: Re:nowhere

Przewiduję, że ta deforma jakiś czas jednak się utrzyma, ponieważ jej najistotniejszym "aspektem" jest doktrynalne założenie, że uchwalenie POG-ów nie będzie powodować skutków finansowych (a przy okazji "stłuczono termometr", tzn. zniesiono obowiązek sporządzania prognoz skutków finansowych uchwalania mpzp), czy "hulaj dusza - piekła nie ma!". Skutki jednak będą i dopiero wtedy beneficjenci wypłat z KPO za uchwalenie POG-ów zorientują się "co jest grane"...

Odpowiedz

—————

Data: 2024-12-12

Dodał: Kazik

Tytuł: Re:Re:nowhere

Skutki finansowe uchwalenia planów ogólnych oczywiście będą bez względu na to co mówi ministerstwo. Wystarczy, że jedna czy dwie działki pod Warszawą stracą swój potencjał inwestycyjny a koszt odszkodowania przewyższy dodatcję na opracowanie planu ogólnego.

Odpowiedz

—————

Data: 2024-12-12

Dodał: Kontrurbanista

Tytuł: Re:Re:Re:nowhere

Nie czarujmy się, nie ma żadnego znaczenia, co ewentualnie powie lub przemilczy ministerstwo – w tej chwili istotne jest raczej, czyje to ministerstwo będzie – a to może się niespodziewanie zmienić już w styczniu przyszłego roku. Ale nawet wtedy nikt nie będzie się chciał zajmować takimi bzdetami jak ustawa planistyczna.

Odpowiedz

—————

Wstaw nowy komentarz










 


   PUBLIKACJE PORTALU