85. Szepty o wrzasku (w przestrzeni)
Z wielkim zaciekawieniem ale też, nie ukrywam, z nadzieją przyjąłem pojawienie się „w sieci” inicjatywy skierowanej do: „wkurzonych na estetykę (a właściwie jej brak) polskiej przestrzeni publicznej”.
Autor przedsięwzięcia deklaruje uroczyście:
O wszystkich tych sprawach chcę pisać na moim blogu. Wytykać największe szpetoty i patologie, chwalić udane dokonania i fajne inicjatywy. A może nawet – przy okazji – jakoś gromadzić wszystkich wkurzonych, ale nie frustratów lecz tych gotowych do działania. Bardzo liczę na odzew. Tak, by z czasem „Wrzask” – wspólnymi siłami – przerodził się w „Blask”.
Dzisiaj, po miesiącu funkcjonowania blogu i po lekturze jego dotychczasowej zawartości chciałbym wszystkim (dotychczasowym i przyszłym) uczestnikom całego przedsięwzięcia przypomnieć starą łacińską sentencję:
De gustibus (et coloribus) non est disputandum.
—————
Ankieta
Oceń artykuł
interesujący (5)
nie mam zdania (4)
nieinteresujący (4)
Całkowita liczba głosów: 20