2015-05-04 00:45

304.Urbanista – patriotyczny Don Kichot czy kondotier XXI wieku?

Pod poprzednią notką Pożegnanie urbanistów z "zawodem zaufania publicznego" Pan Maciej Borsa wyraził pogląd, że moja tytułowa konstatacja o urbanistach nowych stowarzyszeń: „(...) może im pomóc, zwracając uwagę na podstawowe długoterminowe cele, inne niż tylko "żal za rozlanym mlekiem (...)”.

W odpowiedzi przypomniałem, że „uwagę na podstawowe długoterminowe cele” starałem się zwrócić w/w urbanistom rok wcześniej (dzień po decyzji Senatu RP o deregulacji zawodu urbanisty) na specjalnej podstronie "Korporacja Urbanistów Rzeczpospolitej".

Niestety, jak widać nikt (SUP, SPIU, SUPOIU) specjalnie się nie przejął moimi sugestiami – prawdopodobnie dlatego, że jak był łaskaw to swego czasu wyrazić Pan Grzegorz Buczek:

Dawno sformułowany opis "dyskusji publicznej" - trochę zmodyfikowany, nadal aktualny, szczególnie w tej "materii":
(prawie) nikt niczego nie czyta, a jak już (ktoś) czyta, to (prawie) nic nie rozumie, a jak już (coś) zrozumie, to (prawie) nigdy nie komentuje...

Dzisiaj wracam do tego tematu, ale w trochę innym kontekście. Tworząc teoretyczny model nowej korporacji pod nazwą Korporacja Urbanistów Rzeczpospolitej zaproponowałem przy tej okazji logo:

 

Umieszczony tam napis ”Urbaniści Rzeczpospolitej” nieprzypadkowo nie powiela pełnej nazwy stowarzyszenia (Korporacja Urbanistów Rzeczpospolitej). Zaproponowałem taką skróconą formę dla podkreślenia charakteru korporacji tj. postawy jej członków wobec Rzeczpospolitej - według mojej propozycji to korporacja zawodowa, której nadrzędnym hasłem jest praca dla dobra Rzeczpospolitej. Być może czytelniej oddawałby te ideę napis  „URBANIŚCI dla RZECZPOSPOLITEJ”.

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że dla bardzo wielu osób to co najmniej dość „egzotyczne” podejście do wykonywania zawodu urbanisty, dlatego zastanawiam się, ilu urbanistów jest gotowych dzisiaj pozytywnie odpowiedzieć na takie hasło. 

Czy postawa patriotyczna w zawodzie urbanisty ma sens, a jeśli tak to w jaki sposób powinna się wyrażać - a może charakter wyzwań i podejmowanych działań zawodowych wyklucza takie „staroświeckie” postawy i jedyna formuła działania to urbanista-kondotier, bezpaństwowiec z wyboru?

—————

Powrót


Skomentuj

Data: 2015-05-04

Dodał: Janek

Tytuł: Lista

Może warto stworzyć otwartą listę i zobaczyć ile osób się na nią zapisze?

Odpowiedz

—————

Data: 2015-05-05

Dodał: Kontrurbanista

Tytuł: Lista? P co?

(Mt 7,20)

Odpowiedz

—————

Data: 2015-05-08

Dodał: Majk

Tytuł: A tymczasem

A tymczasem na Pana ulubionym portalu dyskusje na forum ciągle trwają. U Pana cisza, bo przecież Pan wie najlepiej, więc po co dyskutować:)

Odpowiedz

—————

Data: 2015-05-08

Dodał: Kontrurbanista

Tytuł: Re:A tymczasem

@Majk
Ten wpis to jedna z największych zagadek z jakimi się spotkałem na moim portalu - można coś więcej i bliżej na temat?
Nie mam ulubionego portalu nb z banalnego powodu: nie istnieją portale profesjonalne, merytorycznie zajmujące się planowaniem przestrzennym w Polsce - a tylko takie mogłyby mnie zaciekawić. Portale adeptów zawodu (i odbywające się tam "dyskusje") mnie nie interesują z prostego powodu - ten etap kariery zawodowej mam już bardzo dawno za sobą.

Odpowiedz

—————

Wstaw nowy komentarz








 


   PUBLIKACJE PORTALU